Dwór w Pawłowie Skockim z 1870 r.
1870 rok to przypuszczalna data rozpoczęcia budowy dworu przez Miączyńskich. Dzisiaj trudno też określić, jak pierwotnie wyglądała ta budowla, ponieważ dwór jest w opłakanym stanie i był wiele razy przebudowywany. Wokół dworu był 11 ha park z trzema stawami. Dzisiaj o świetności parku świadczą dorodne kasztanowce.
W latach 80-tych XIX wieku, Władysław Miączyński sprzedał część swoich dóbr niemieckiej rodzinie Matzdorf. Z kolei w roku 1904 majątek wszedł w skład dóbr Chłapowskich ze Stawian oddalonych o 5 km od Pawłowa. W 1910 roku posiadłość należała do Zygmunta Chłapowskiego i obejmowała 805 ha. W skład majątku wchodziły: Stawiany, Pawłowo Skockie, Młynki, Ignacewo oraz Jabłkowo. Sam zaś Chłapowski nie mieszkał w Pawłowie a w Stawianach, natomiast w dworku mieszkał zarządca tych ziem.
Chłapowski gospodarzył tu do września 1939 roku, kiedy to po wejściu na te tereny najeźdźcy niemieckiego, rodzina została wywieziono do Poznania. Zygmunt Chłapowski zmarł w obozie dla wysiedleńców w lutym 1940 roku.
Na początku okupacji zarządzanie tymi terenami przejął Niemiec Brandt z Kuszewa, a jego stosunek do Polaków można powiedzieć, że był pozytywny. Na początku 1940 roku przybył tu repatriant z Estonii, baron Edward von Maidel. On również miał dobre stosunki z lokalnymi Polakami.
Jednak wkrótce nastały dla tych terenów gorsze czasy. 1 lipca 1941 r. podzielono majątek Pawłowo – Stawiany. Zarządcą w Pawłowie został tutejszy Niemiec Max Miler, który mścił się na polskiej społeczności. Rządy Milera trwały do 21 stycznia 1945 r. kiedy to uciekł przed nadchodzącą Armią Czerwoną.
Majątek Pawłowo, tak samo jak i większość podobnych majątków, przemieniono w Państwowe Gospodarstwa Rolne. Sam zaś dwór zamieniono na mieszkania, a na parterze, pod koniec lat 90-tych XX wieku, znajdował się również mały sklep spożywczy.
Dzisiaj to niestety ruina. Tynki ze ścian pospadały, wewnątrz brak podłóg czy też parkietów. Dookoła widać tylko duże ilości ziemi i śmieci… Brak jest oczywiście jakiegokolwiek wyposażenia i widać, że to co można było wyciąć lub wymontować, zostało przez „zbieraczy” zabrane. Dwór stoi pusty i upada. Gdyby tego było mało, w ostatnim roku dwór został podpalany i w wyniku czego zawalił się częściowo dach.
Z każdym rokiem przyroda pochłania to miejsce i tylko kwestią czasu będzie gdy to wszystko zniknie… Bogata historia tego dworu przemija i dzisiaj dwór w Pawłowie Skockim tylko straszy swoim wyglądem
Źródło: https://pojezierze24.pl/
Sorry, no records were found. Please adjust your search criteria and try again.
Sorry, unable to load the Maps API.